Facebook IPO napędza obawy o to, jak działa giełda
IPO Facebooka może być jedną z największych klap otwarcia w historii giełdy. To, co zdaniem wielu osób powinno być okazją do ponownego rozpalenia popularnego zainteresowania akcjami, podsyciło publiczne obawy o to, jak działa rynek akcji.
Inwestorzy zaczęli się wycofywać po tym, jak pojawiły się doniesienia o insider tradingu i obawy o perspektywy firmy na przyszłość. Do trzeciego dnia handlu akcje spadły o ponad 18% w stosunku do oferty początkowej.
Poinformowano, że zamożni klienci i duzi inwestorzy otrzymali ostrzeżenia, że perspektywy finansowe firmy uległy osłabieniu, ale wiadomości te nie dotarły do inwestorów detalicznych.
W początkowej ofercie inwestorzy indywidualni kupili około 25 proc. z 421 mln akcji Facebooka. Do 24 maja ich łączna wartość spadła o ponad 500 mln dolarów.
"To udowodniło, że gra jest sfałszowana", Charles Geisst, profesor finansów i historyk Wall Street w Manhattan College powiedział Chicago Tribune . "Jest po prostu zbyt wiele pytań dotyczących uczciwości rynku akcji , i myślę, że ludzie zaczynają zdawać sobie z tego sprawę - jednostki, przynajmniej".
Regulatorzy prowadzą dochodzenie, aby ustalić, co poszło nie tak i przyglądają się informacjom, które zostały udostępnione przed IPO. Według Chicago Tribune , Morgan Stanley jest wśród subemitentów, którzy podzielili się obawami dotyczącymi zysków firmy z uprzywilejowanymi klientami, ale nie ujawnili tych informacji opinii publicznej i inwestorom detalicznym.
Jak dotąd eksperci ds. papierów wartościowych twierdzą, że nie jest jasne, czy subemitenci Facebooka złamali jakiekolwiek zasady, ale wybiórcze ujawnianie informacji może być naruszeniem stanowych przepisów o oszustwach finansowych. Jednym z obowiązków powierniczych subemitenta jest bycie uczciwym wobec opinii publicznej.
"Teoria rynku jest bardzo prosta" - powiedział Eliot Spitzer. "Nie możesz podawać ludziom fałszywych i wprowadzających w błąd informacji materialnych, gdzie wiesz, że są one fałszywe i korygujesz je tylko w stosunku do niektórych, ale nie do innych".
Duże instytucje są potężnymi czynnikami napędzającymi zyski firm z Wall Street i aby utrzymać je jako klientów, czasami przekazują im informacje wewnętrzne. Kiedy informacje są ukryte przed opinią publiczną, może to być forma oszustwa giełdowego .
"Mały facet nie dostaje sprawiedliwego strzału na rynku", powiedział Spitzer. "To niestety było prawdą przez zbyt wiele lat".
Źródło: Chicago Tribune
Aby uzyskać więcej informacji na temat Facebook IPO lub porozmawiać z adwokatem oszustwa akcji o swoich okolicznościach, skontaktuj się z nami już dziś.